Mineralna czy z kranu

Od wielu lat postrzega się kranówkę jako wodę niezdatną do picia. Podtrzymywanie tej opinii jest korzystne dla firm oferujących wodę butelkowaną, która cieszy się niesłabnącą popularnością w Polsce. Dlatego właśnie warto wiedzieć, że woda z kranu jest tak samo bezpieczna i smaczna, jak zawartość butelek stojących na sklepowych półkach.

Po pierwsze i najważniejsze, woda wodociągowa znajduje się pod ścisłym nadzorem sanepidu, zaś jej jakość jest regulowana dokładnie takimi samymi przepisami, jakie obowiązują producentów wody butelkowanej. Jest tak od kilku lat, o czym niestety wciąż wie tylko garstka Polaków. Częstotliwość kontroli wody jest uzależniona od długości sieci i wielkości przesyłu.

Zastępowanie wody butelkowanej zwykłą kranówką ma same zalety – zarówno zdrowotne, ekonomiczne, jak i ekologiczne. W przypadku wód butelkowanych, zachęceni reklamą, często sami tak naprawdę nie wiemy, co kupujemy. Producenci określają je mianem „naturalnej wody źródlanej” lub „naturalnej wody mineralnej”. Takie nazewnictwo bywa mylące, ponieważ na etykiecie produktu można napisać niemal wszystko. Polskie prawo nie reguluje poprawności tego typu określeń. Aby przekonać się, jaką wodę tak naprawdę pijemy, powinniśmy odczytać sumę rozpuszczonych w niej substancji mineralnych. Prawdziwą wodą mineralną można nazwać produkt, który posiada w swoim składzie minimalnie 1000 mg substancji mineralnych na 1 litr. Tego typu informacja powinna znaleźć się na każdym opakowaniu. 

Pamiętajmy również, że wyższa cena wody butelkowanej nie zawsze świadczy o jej wyższej jakości. To, ile wydajemy na butelkę, często wiąże się z kosztami dystrybucji, promocji i opakowania. Dlatego, jeśli zależy nam na kupnie wody wysoko-zmineralizowanej lub leczniczej, sięgnijmy po opcję butelkowaną (oczywiście po uważnym przeczytaniu tego, co znajduje się na etykiecie), w innych przypadkach – warto wybrać tańszą, czystą i bezpieczną wodę wodociągową.